ARCO wielowyciągowo

0
Udostępnij.

Na ostatnim wyjeździe w końcu udało się liznąć wspinaczki wielowyciągowej w dolinie rzeki Sarca

Arco wielowyciagowo fot. 028

Fot. 1. 300-tu metrowa wschodnia ściana Colodri, która wznosi się tuż nad kempingami w Arco

W Arco byłem już kilka razy na przestrzeni ostatnich kilku lat i za każdym razem wyjazdy były nastawione na wspinanie o charakterze sportowym – jednowyciagowym – nie licząc kilku epizodów na połogich płytach nad Pietramuratą czy jeziorem Garda. Mogliście już o tym poczytać TUTAJ. W tym roku, w maju, zawitaliśmy ponownie do Arco z myślą spróbowania wspinania wielowyciągowego.

Jeśli chodzi o wspinanie wielowyciągowo, podobnie jak ze wspinaniem sportowym, dróg wspinaczkowych wokół ARCO starczy na całe życie :) Przewodnik wspinaczkowy ARCO WALLS wydawnictwa Versante Sud opisuje ponad 520 dróg wspinaczkowych od ok 60 do 1600 metrów !

Przewodnik – czyli bez śpiewnika ani rusz

Arco wielowyciagowo fot. 001

Fot. 2. Przykładowa strona ze śpiewnika :) Asekuracja

Przewodnik wydany także w wersji angielsko języcznej jest czytelny i opisuje 42 ściany podzielone na 10 sektorów. Wspinanie wielowyciągowe w dolinie Sarca skoncentrowane jest pomiedzy miejscowościami Sarche i Arco. Poszczególne drogi naniesione są na zbiorczym zdjęciu ściany, co znacznie ułatwia orientację i odnalezienie drogi w ścianie. Każdy sektor poprzedzony jest opisem i spisem dróg wraz z wysokoscią i asekuracją, posiada informację o czasie podejścia i zejścia oraz wystawę do słońca, co z kolei ułatwia dobór celi wspinaczkowych. Poszczególne schematy dróg są bardzo czytelne i także posiadają krótki opis charakterystyki drogi, gwiazdki sugerujące urodę drogi oraz wycenę i info o asekuracji.

Informacja o asekuracji podzielona jest na 2 kategorie opisane literką R (własna asekuracja) lub S (spity i stałe haki). Dodatków przy literce stoi arabska cyfra określająca odległość między przelotami oraz rzymską cyfrę określającą powagę drogi (długość, czas podejścia, czas zejścia, możliwość wycofu, itp)

Największa wada przewodnika to jak zwykle cena – 37 ojro :(

Fot. 3. Michał Tobera na stanie - ściana San Paolo

Fot. 3. Michał Tobera na stanie –
ściana San Paolo

Z tych dróg, które przeszliśmy, zauważyliśmy, że pomimo literki R zdarzają się stałe haki i pojedyncze spity. Na drogach typu S, np. drogi S1 mają bardzo gęste obicie – jak na sztucznej ściance. Ale na S2 odległości bywają spore, a pomiędzy spitami często wiszą poprzetykane stare liny w mostkach skalnych. Dlatego wybieranie dróg S2 i wyżej, na granicy własnych możliwości może przysporzyć palpitacji serca :) No i warto mieć ze sobą parę sztuk friendów dla poprawy samopoczucia :)

Na drogi typu R należy wziąć ze sobą sprzęt do własnej asekuracji – komplet kości i friendy obowiązkowo. Poza tym kilka taśm i luźnych karabinków. Na tych drogach, które zrobiliśmy, najczęściej używaliśmy niebieskiego dragona i małe rozmiary TCU metoliusa (rozmiary 0, 1 i 2). Brakowało nam kewlarów do dublowania parchatych stałych pętli. Na stanowiskach asekuracyjnych bywa różnie – często jest to drzewo rosnące w ścianie, 1 spit lub kolucho, 2 spity. Na tych drogach, które zrobiliśmy nie było problemu ze stanowiskami, bez względu czy było to drzewo czy trzeba było coś dołożyć swojego. Umiejętność budowania stanu obligatoryjna!

Orientacja i podejście

Większość z opisanych sektorów ma bardzo dobry dostęp do ścian – krótkie podejście, drogi podpisane na ścianie. Z większości dróg wspinaczkowych da radę zejść wygodną ścieżką. Popularne drogi bywają wyślizgane, a stałe pętle i punkty asekuracyjne ułatwiają orientację. Łatwe i dobrze obite drogi wspinaczkowe – szczególnie w weekendy – bywają zatłoczone.

Wspinanie

Skała to oczywiście wapień. Drogi są urozmaicone – jest w zasadzie na nich wszystko – płyty, rysy, filary, zacięcia i okapy. Niestety, te łatwiejsza, bywają miejscami zarośnięte. Drogi czasem poprzecinane są brzydkimi pasażami w postaci półek, na których leży gruz skalny i rośnie zielsko i małe drzewa. O ile drzewa się przydają jako dobre punkty do asekuracji i stanowisk (cień) to gruz jest niebezpieczny – trzeba unikać wspinania pod kimś na tej samej drodze. Czasem jakość skały odbiega od ideału – kruszyzny jest sporo.

Pogoda

Fot. 4. Podejścia brak - wspinanie nad jezdnią. Droga AMAZZONIA - 250m - ściana Piccolo Dain Pogoda

Fot. 4. Podejścia brak – wspinanie nad jezdnią. Droga AMAZZONIA – 250m – ściana Piccolo Dain
Pogoda

Pogoda w Arco jest specyficzna. Bliskość olbrzymiego jeziora i wysokich gór powoduje, że pogoda zmienia się bardzo szybko. Lokalny wapień jest jak gąbka – bardzo szybko wysycha po deszczu. Ściany do wspinania wielowyciągowego mają w większości wystawę wschodnią – zatem rano ściany są do słońca. Około 12 zrywał się dość mocny wiat – w cieniu potrafiło być chłodnawo. W słońcu bywał ostry hard-core :) szczególnie w butach :)

Podsumowanie

Przez te parę dni udało nam się zrobić kilka dróg wspinaczkowych, głównie na ścianie San Paolo.

Ściana San Paolo z dołu wygląda niepozornie, miejscami zarośnięta. Drogi do 250 metrów. Znikome podejście, przekrój dróg, dobry wgląd w ścianę, zejście. Polecam zrobić drogę Giu’ Dalle Brande z wariantem prostującym Concordia – super urozmaicone wspinanie za 6a – mało zielska i trzeba się wspinać :) Druga super droga to Selene za V+/VI. Ładna ekspozycja.

Zrobiliśmy też ładną kombinację dróg Amazzonia i Le Strane Voglie di Amelie – razem 500 metrów wspinania nad miejscowością Sarche. Łatwe wspinanie, bardzo dobre obicie – w zasadzie potrzebne 14 ekspresów i parę pętli. Zejście dość niebezpieczne stromą ścieżką.

Zaliczyliśmy też nieudaną próbę na wschodniej Colodri, ale to już inna historia :)

Zachęcam do wspinania wielowyciągowego w Arco, co jak widać może być celem samym sobie na wyjazd wspinaczkowy w tamte rewiry.

Na wyjeździe, poza mną, byli: moja małżonka Iza, Michał Tobera z żoną Sylwią i dzieciakami.

Udostępnij.

O autorze

Michał Komorowski

Wspinacz i instruktor wspinaczki. Wspinaczka to moja pasja i robię to nieprzerwanie od 2002 roku. Wspinałem się w skałach i górach, w Polsce, na Słowacji, Słowenii, Chorwacji, Grecji, we Włoszech, Hiszpanii, Francji i USA. Poza tym pasjonują mnie podróże i fotografia, a ostatnio wróciłem do MTB. Szkoła wspinaczki EVEREST